Google ma w swojej ofercie sprytne urządzenie, które swoimi możliwościami zaskoczy nie jednego fana nowych technologii. Ten niepozorny gadżet, wyglądem przypominający pendrive’a, wywraca ideę SmartTv do góry nogami. Czym jest Chromecast i jak się go używa?
Za powstanie Chromecasta odpowiedzialni są ci sami ludzie, którzy opracowywali ideę Google TV, czyli „mądrej telewizji” w telewizorach Sony. Projekt ten okazał się klapą ze względu na konieczność podłączania do telewizora klawiatury celem obsługi i wyszukiwania treści. Google po ciuchu wycofało się z tego pomysłu i wypuściło na rynek coś, co kończy w końcu podział telewizorów na „Smart” i „nie Smart”.
Cały urok Chromecasta polega na tym, że aby oglądać swoje ulubione treści w telewizorze, wystarczy wetknąć urządzenie w gniazdo HDMI. Google Chromecast łączy się poprzez WiFi z naszym smartfonem lub tabletem, które pełnią w tym momencie funkcję pilota.
Instalując na tablecie bądź smartfonie odpowiednia aplikację, zyskujemy możliwość sterowania i wyszukiwania interesujących nas treści. Tym, co wyróżnia Chromecast jest jego możliwość odtwarzania filmów „w chmurze” – telewizor czerpie materiał z sieci WiFi, a nie z naszego smartfona. Telefon służy nam jedynie do sterowania. Oczywista staje się więc możliwość uruchomienia filmu, a następnie zminimalizowanie aplikacji i odpisanie na zaległego sms-a.
Postanowiliśmy sami wypróbować to sprytne urządzenie. Jak sprawuje się w polskich warunkach?
W opakowaniu oprócz Chromecasta znajdziemy również dwa przewody: HDMI oraz USB. Ponadto producent dołącza ładowarkę sieciową i książeczki z opisem. Chromecast potrzebuje źródła zewnętrznego zasilania, dlatego szybko docenimy załączone okablowanie.
Po wetknięciu Chromecasta do portu HDMI, należy ściągnąć dedykowana aplikację na telefon lub tablet. Aplikacja dostępna jest na platformy Android, Windows, iOS oraz OSX. Gdy jesteśmy w zasięgu WiFi, urządzenie Googla należy do niej podłączyć poprzez wpisanie hasła. Gdy uda nam się sparować sieć oraz Chromecast, możemy zacząć działać.
Jakie treści udostępnia Chromecast?
Niestety z racji tego, że Chromecast pojawił się w USA, największa ilość obsługiwanych aplikacji jest dostępna właśnie w tym kraju. Polscy użytkownicy mogą się zadowolić jedynie serwisem YouTube. Oprócz tego Chromecast umożliwia mirroring kart przeglądarki Chrome na naszym telewizorze.
Czy to mało?
Biorąc pod uwagę fakt, że Google Chromecast jest projektem dość świeżym, można spodziewać się rozszerzenia oferty o inne serwisy rozrywkowe. Jednym z nich może być wkrótce największy na świecie zbiór VOD Netflix. Serwis, który posiada bazę ponad 40 milionów klientów na całym świecie, może zawitać do Polski. Na jego stronie pojawiła się oferta pracy, w której poszukiwane są osoby ze znajomością języka polskiego. Miesięczny abonament Netflixa w USA to koszt 8 dolarów.
Co jeszcze kryje w sobie Chromecast?
Oprócz wspomnianej funkcji minimalizowania aplikacji celem sprawdzenia wiadomości czy też Facebooka, naszym smartfonem możemy też sterować głośnością czy też tworzyć kolejki i listy odtwarzania. Nie mamy natomiast wpływu na jakość odtwarzania. Na początku film jest uruchamiany z niższą jakością, dopiero po chwili Chromecast przełącza się na wyższą rozdzielczość (dochodzącą do 720p). Mirroring kart przeglądarki Chrome również odbywa się w trzech rozdzielczościach: 480p, 720 p, oraz Extra 720p. Jakość zależna jest również od szybkości łącza WiFi. Należy wspomnieć, że Google Chromecast obsługuje jedynie zakres 2,4 GHz. Efektem tego jest lekkie spowolnienie przekazywanych treści. Dlatego lepiej pokazać pokazać na telewizorze swój album z wakacyjnymi zdjęciami, niż film nagrany smartfonem.
Czy to wszystko?
Oprócz wspomnianych możliwości Chromecast pozwala na obsługę serwisu Vimeo oraz filmów z Facebooka czy Instagama. Jednak ich płynność zależy od parametrów sprzętu jak też szybkości łącza WiFi. Urządzenie od Google to zdecydowanie usługa przyszłościowa. Jednak na chwilę obecną mocno ograniczona w Polsce. Kupując Chromecasta należy mieć tylko nadzieję, że inwestycja zwróci się z nawiązką w przyszłości. Google Chromecast to przede wszystkim tania alternatywa dla tych, których nie stać na telewizor z systemem Smart TV. W zamian około 199 złotych mogą sobie zapewnić pewien substytut.